... i okolicach

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fehmarn. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Fehmarn. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 lipca 2016

Pierwszy weekend lipca: żeglowanie po Fehmarnsund

Tytułu Żeglarza Roku to ja raczej nie zdobędę. W sumie to nawet za bardzo za żeglowaniem nie przepadam , a w właściwie to mój błędnik szału dostaje. Chociaż nawet jak cud się zdarzy i na zasadzie wyjątku prawie nie zbiera mi się na wymioty, to w sumie trochę mnie to nudzi. Cóż zrobić, albo się człowiek żeglarzem urodzi albo nie.




wtorek, 7 czerwca 2016

Fehmarn w maju

Wprawdzie chciałabym pisać głównie o Hamburgu, ale ostatnio myślami jestem zupełnie gdzie indziej. Jest takie miejsce oddalone od Hamburga o około 150 km, do którego zawsze chętnie wracam i które mogę z czystym sumieniem każdemu polecić.

Fehmarn i jej okolice to jedno z moich ukochanych miejsc na Ziemi. Wyspa jest bardzo malownicza i jednocześnie swojska, nienadmuchana, bezpretensjonalna. Poza katastrofalnie (aż serce boli) zagospodarowanym w latach 60-tych Burgtiefe położonym na południowym wybrzeżu turyści mieszkają głównie na terenach  licznych gospodarstw rolnych. 

Wyspa ma bardzo dobrą glebę, w dodatku jest jednym z najbardziej słonecznych miejsc w Niemczech. W związku z tym większość wyspy stanowią pola uprawne; różne gatunki zbóż, warzyw, no i przede wszystkim rzepak.  W maju jest tam przepięknie. Dominującą barwą jest żółć, powietrze jest jakieś takie słodkie i ciężkie. Jeśli odwiedzać wyspę, to najlepiej w sezonie rzepaku.

rzepak